Pamięci Księdza Leszka
Irka SDS (16.07.1929 – 30.09.2002AD) – Moderatora Centralnej
Diakonii Ewangelizacji. Dzień św. Łukasza Patrona CDE, 19.10.2022.
A.D.
Dziadku,
czy w ruchu Światło-Życie pewne treści są zaszyfrowane?
-To jakaś konspiracja?
-
Tak, ale skąd ci to przyszło do głowy?
-
Czytałem o tym w prasie, a w materiałach
oazowych
znalazłem wiele słów greckich i łacińskich. Wtedy to mnie
zaciekawiło; program też jest bardzo inspirujący w metodycznie
odciąganym od Kościoła i laicyzowanym środowisku młodzieży, jak
to jest i dzisiaj.
-
Które słowa chciałbyś rozszyfrować?
-
W Krościenku na Kopiej Górce w stołówce całą ścianę naprzeciw
okien pokrywa wielkie malowidło: w centrum krzyż, a na nim inny-
równoramienny, złożony z dwóch greckich słów, w pionie FOS
(Światło), w poziomie ZOE (Życie); na wielkiej rybie, zajmującej
całą szerokość ściany, jest napis KOINONIA+ (wspólnota), u góry
po jednej stronie krzyża: MARTYRIA+, (świadectwo, męczeństwo) po
drugiej: DIAKONIA+ (służba), a poniżej –jakby na szczycie
wielkiej ryby: LEITURGIA+ (liturgia – gr. leiton, ergon – dzieło
wspólne).
-
Podziwiam – jesteś uważny i spostrzegawczy. Od czego zaczynamy?
-
Od tego, że już częściowo rozszyfrowałem przedstawione na tej
tajemniczej ścianie symbole. Znak FOS-ZOE to jakby logo
Ruchu streszczające cel Odnowy: Światło Ewangelii Zbawienia jest
Życiem Bożym i naszym; podążający za Jezusem żyją w świetle.
Por. J 8, 12. Kolejne tajemnicze słowo AGAPE – bezinteresowna
miłość,
która jest więzią doskonałą, jest
to klucz do jedności wspólnoty (rodziny, Kościoła, narodu,
ludzkości), którą buduje Pan Bóg.
Wielka
ryba przypomina mi ocalenie Jonasza
proroka,
który w jej wnętrzu rozmyślał o swoim nieposłuszeństwie i
ucieczce od Boga; potem spełnił zleconą misję i służył jakby z
konieczności. (Patrz Jon 2,1-11). Czy KOINONIA (gr. wspólnota) może
być tym środowiskiem, w którym osoba dobrze się czuje i dojrzewa
do pełni życia, świadectwa, służby i odpowiedzialności w
Kościele?
-
Tak, to jest właściwym celem, jak pięknie wszystko wyjaśniłeś!
Taki jest Boży Plan.
-Dziadku,
zrozumiałem, że w ruchu odnowy nie bawimy
się w konspirację.
Porozmawiajmy jeszcze, na czym polega wtajemniczenie chrześcijańskie?
MISTAGOGIA
(– gr. wprowadzenie w tajemnicę <wiary>) to ewangelizacja
i liturgia.
-
Czy to dotyczy pogan? -Nawet apostołowie nie byli od razu
wtajemniczeni we wszystko.
Ksiądz
Franciszek Blachnicki opowiadał cierpki żart katolicki obrazujący
dziwne skutki nieświadomości: są
praktykujący niewierzący i wierzący niepraktykujący.
To nie są żarty!
Kto
ma przykazania moje i zachowuje je, ten Mnie miłuje. Kto zaś Mnie
miłuje, ten będzie umiłowany przez Ojca mego, a również Ja będę
go miłował i objawię mu siebie. Rzekł do Niego Juda, ale nie
Iskariota: <<Panie, cóż się stało, że nam się masz
objawić a nie światu?>>
W odpowiedzi rzekł do niego
Jezus: <<Jeśli Mnie kto miłuje, będzie zachowywał Moją
naukę,
a Ojciec umiłuje go, i przyjdziemy do niego, i będziemy
u niego przebywać>>. J 14,21-23 (BT).
-
To wspaniała Obietnica Jezusa: każdy, kto jest Mu posłuszny z
miłości, może osobiście poznać Go, bo otrzyma prywatne
objawienie! A więc to On, sam Syn Boży, jest tajemnicą
-EMMANUELEM?! (IMMANUEL – w jęz. hebr. znaczy: Bóg z nami;
mieszka pośród nas).
-Już
wiem: miłość jest warunkiem wtajemniczenia. Jan Apostoł w 1
Liście tak pisze:
„Umiłowani,
miłujmy się wzajemnie, ponieważ miłość jest z Boga, a każdy,
kto miłuje, narodził się z Boga i zna Boga. Kto nie miłuje, nie
zna Boga, bo Bóg jest miłością”. 1J 4,7-8. (BT).
Myślę,
że miłość wyraża się i spełnia we wspólnocie; tu się
wyjaśnia kolejna tajemnica; aby kochać potrzebujemy jedni drugich.
Samotność idzie w parze z pustką, bezsilnością, lękiem
i
zagubieniem w obcym
świecie. Nie
jest dobrze, żeby człowiek był sam… Por.
Rdz 2,18a.
-
Dziadku, już wiem, te święte słowa to musi być Ewangelia (Dobra
Nowina) o Jezusie Synu Bożym, który przyszedł na świat, aby
uczynić nas szczęśliwymi, nie tylko w tym życiu, ale i w
przyszłym. Por 1Kor 15,19. W związku z tym chciałbym wiedzieć, do
czego odnosi się skrót CDE? –Centralna Diakonia Ewangelizacji,
której Moderatorem krajowym był wtedy ks. Leszek Irek
SDS.
-Jeżeli też ma służyć Mistagogii, to w jaką rzeczywistość nas
wprowadza? Przypomina mi się opowieść o pisarzu, który przez
całą noc czytał Nowy Testament, może pierwszy raz w życiu wziął
do ręki Ewangelię? (-Czy to był Julian Tuwim, a może Roman
Brandstaetter?) O świcie ktoś (- Stanisław Wyspiański?) Zobaczył
go siedzącego na schodach domu i zapytał, dlaczego nie jest w
mieszkaniu, a on mówi: Nie
mogę tam wejść, bo wnętrze jest pełne Świętych Słów -
wszystko się tam wydarzyło. -Przedziwny
realizm Słowa HADAWAR, które Stało się Ciałem. -To był początek
jego wiary w Jezusa Mesjasza.
Siedzibą
Diakonii
Ewangelizacji Ruchu Światło-Życie był dom CDE przy żwirowni w
Nieboczowach k. Raciborza. -To fantastyczne, myślę, że nawet
lokalizacja przy żwirowni ma też swoje znaczenie. Chodzi o to żeby
nie budować swego domu na piasku, ale na mocnym fundamencie. (Por.
Mt 7, 24-29; Łk 6,47nn). Niestety dziś tamtej wioski już nie ma. Z
powodu podtopień z Odry wioskę przeniesiono wyżej, a w dawnym
korycie Odry zrobiono sztuczny zalew. –To też ma znaczenie
symboliczne? –Tak, Prawda nie da się zatopić! - Plan Wielkiej
Ewangelizacji Ad Christum Redemptorem (Do Chrystusa Odkupiciela) w
związku z encykliką JP2 –Redemptor hominis i wezwaniem papieża:
„Otwórzcie drzwi Chrystusowi”, zakładał, że na Jubileusz
Jasnogórski i Tysiąclecie Państwa, cała Polska usłyszy i zobaczy
sfilmowaną przez Johna Heymana Ewangelię św. Łukasza pt. Jezus.
Początek był śmiały jak na sytuację Kościoła w PRL, ale
przekraczał ramy czasowe Wielkiego Jubileuszu, bo głoszenie
Ewangelii jest stałą misją Kościoła. Por.
Mt 28,18-20
Dziadku,
papież Franciszek napisał List Pasterski (encyklikę) „Ewangelii
gaudium”- czy ty doświadczyłeś tej radości? Czy to również
była przygoda twego życia? – A może nadal jest?
–Do końca.
Powodem mogą być drobiazgi. - Kolega z pracy pochwalił się nowym
kalkulatorem Sharp – wtedy był to towar luksusowy. Pomyślałem:
Czy ja mogę mieć podobny kalkulator? Byłem w Nieboczowach na
święta Bożego Narodzenia. Przed wieczorem ks. Leszek wrócił z
Niemiec. Prowadził rekolekcje w Hotelu Robotniczym. Z dwustu
pensjonariuszy do świetlicy, w której były planowane rekolekcje z
filmem Jezus, zeszło osiem osób. Miejscowy Pastor pożyczył
księdzu projektor, aby wyświetlił film, a po udanym nabożeństwie
jeszcze zaopatrzył w paliwo na powrót. Szczęśliwy Sep, któremu
żona na święta urodziła synka, hojnie obdarował księdza i swoim
samochodem przyjechał do Nieboczów, żeby pomóc rozładować
bagaż, dzielić się z nami radością ojcowską i w prezencie pod
choinkę dał wszystkim członkom CDE siedzącym przy stole
kalkulatorki Sharp na baterie słoneczne. Po kolacji z pośpiechem
wrócił do rodzinnego domu.
Kiedyś
Ksiądz Leszek zachorował i nie mógł z nami jechać swoim
samochodem do Pławniowic, aby tam sprawować Eucharystię i wygłosić
homilię na Oazie. Ola z gitarą miała prowadzić śpiew, moim
zadaniem było powiedzieć świadectwo nawrócenia i orędzie o Bożej
miłości: Kerygmat (od gr. keruzein –krzyczeć). Na ewangelizację
z Filmem Jezus do dawnego pałacu von Balstroem
mogliśmy dojechać autobusem, a ksiądz Leszek potrzebował
zastępstwa. Powiedziałem, że ta choroba ma przyczyny duchowe. Por.
J11,4. -Pani doktor, która tam była
i to usłyszała,
sarkastycznie spytała: Skąd
wzięliście takiego wariata?
Brak odpowiedzi, teraz był nam potrzebny plan B! - Oczywiście,
jedziemy z Olą autobusem – powiedziałem po namyśle, ale
najlepiej będzie żeby przyjechał ks. Joachim z Rybnika, odprawił
Mszę Św. w zastępstwie księdza Leszka i powiedział homilię, a
po nabożeństwie mógłby nas odwieźć swym autem do domu.
Dotarliśmy
autobusem na miejsce kwadrans przed dwudziestą. Za pięć minut
zjawił się też ksiądz Joachim. Na powitanie Ola przekazała mu
zlecenie: Przebieraj się, bo o godz. 20tej spełnisz posługę w
zastępstwie Ks. Leszka i razem przeprowadzimy Nabożeństwo z filmem
Jezus.
-
To właśnie był nasz plan B. Potem ks. Joachim odwiózł nas do
domu; około drugiej nad ranem dotarł na nocleg u swojej mamy w
Pawłowiczkach, a na szóstą rano miał jechać do Zabrza
i
odprawić Eucharystię w swojej parafii. To była godna ofiara ks.
Joachima za ks. Leszka!
-
Dziadku, podoba mi się; działanie zespołu CDE mimo przeszkód
Ktoś wyreżyserował!
-
Masz rację, prawie przez cały czas mieliśmy świadomość, że
Wielka Ewangelizacja nas
przerasta i skuteczność naszej posługi ostatecznie nie zależy od
nas.
„Albowiem
to Bóg jest (.) sprawcą chcenia i działania zgodnie z Jego wolą”.
Flp 2,13.
-
Jasne, a więc cała praca zespołu CDE jest radosnym trudem podobnie
jak dobre żniwa!
-Czy spotkałeś jeszcze ks. Joachima? Tak,
pojechałem z br. Romualdem Jóźków na oazowe spotkanie do
Nieboczów. Niedzielę spędzaliśmy w towarzystwie dziewcząt i
zamiast wracać od razu po obiedzie chcieliśmy świętować do
wieczora z ks. Joachimem z Zabrza. Było to w okresie Bożego
Narodzenia. Uzgodniliśmy, że gdyby ks. Achim, tak nasz Moderator
zdrabniał imię ks. Joachima, przyjechał o g. szesnastej, to byśmy
poświętowali
razem do wieczora, a potem odwiózłby nas swym autem na dworzec.
Ponieważ do 16tej nie przyjechał wyszliśmy przez żwirownię do
szosy w kierunku Raciborza licząc na stopa. Nikt się nie zatrzymał.
Romuald postanowił czekać aż do skutku, a ja wróciłem.
Oczekująca grupa dziewcząt z ks. Joachimem powitała mnie głośnym
Oo! Ks. Achim przyjechał o 16,10. I dostał naganę: Spóźniłeś
się, Romuald i Roman właśnie odeszli, widać jeszcze w oddali na
tle śniegu ich plecaki: niebieski i czerwony. Na to Gość
odpowiedział: Jak to, nie byliśmy umówieni. Jestem pewien, że
Roman wróci; stąd ten okrzyk Ooo. Tak radośnie minął czas, że
gdy wbiegliśmy na peron nasz pociąg ruszał. Jutro do pracy, a to
ostatni pociąg myślałem biegnąc. Pociąg zatrzymał się,
wsiadłem, a grupa odprowadzających mnie biegła dalej. Maszynista
ponownie zatrzymał pociąg. W przedziale siedział zdziwiony
Romuald. Przez otwarte drzwi pokazałem grupę dziewcząt i księdza
Joachima, który przyjechał na
pobożne życzenie.
Oczekiwany Gość i tym razem nas nie zawiódł!
-Dziadku, to
mnie zachwyca; szczególnie skuteczność głoszenia Słowa mimo
przeszkód.
-Czy
ks. Leszek potem wyzdrowiał? Tak i jeszcze posługiwał jako
Moderator CDE przez kilka lat. Nawet po późniejszym udarze.
Jednak
nie spotkaliśmy się tylko pisaliśmy listy. Ksiądz Leszek
przysyłał mi zaproszenia z Nieboczów na Dzień Świętego Łukasza,
Patrona ewangelizacji, gdy nie otrzymałem zaproszenia pomyślałem:
Co to ma znaczyć, że tym razem nie mam zaproszenia? Siostra z
Rybnika napisała do mnie list ze smutną wiadomością: Ks. Leszek
nie przysłał ci zaproszenia i już nie przyśle, bo zmarł
30.09.2002 AD. W tej wiadomości była nagana i odpowiedź na
niepokorną myśl, że nie zastanawiałem się czy Moderator jest w
kraju i czy jest zdrowy.
KERYGMAT – Słowo Boże głoszone
Tobie, mnie, nam
-
Dziadku, to rewelacja! Tego potrzebuję i w związku z tym mam
kolejne pytania:
Skoro Ruch Oazowy był realizacją posoborowej
odnowy Kościoła, to jakie dziedziny życia (osób
i wspólnot)
obejmował?
W
skrócie i dużym uproszczeniu możemy powiedzieć, że sedno
rekolekcji stanowił Kerygmat – czyli głoszenie Dobrej Nowiny o
zbawieniu: 1) Bóg kocha Ciebie i ma dla Twojego życia wspaniały
plan. 2) Człowiek jest grzeszny i dlatego nie doświadcza, ani nie
jest świadomy Bożej Miłości, przez co nie żyje według
powołania, ani nie osiąga celu, dla którego Bóg nas stworzył. 3)
Jezus Chrystus – Bóg, który stał się Człowiekiem i umarł na
krzyżu dla naszego zbawienia zmartwychwstał i żyje, jest jedynym
pośrednikiem; On jedna nas z Bogiem. 4) Jezus oczekuje wiary,
zaufania i posłuszeństwa Jego nauce tj, poddania Mu swego życia;
uznania Go za osobistego Pana i Zbawiciela. 5) Uczestnictwo w
misterium Żywego Kościoła dokonuje się przez sakramenty
wtajemniczenia. 6) Świadczymy słowem i życiem w mocy Ducha
Świętego o zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa. 7) Godne owoce
nawrócenia (lekarstwo dla świata).
- Jak przebiega i czego
dotyczy oczekiwana zmiana: nawrócenie, opamiętanie?
1) Odnowa
Ewangeliczna korzeni wiary – głoszenie i przyjmowanie z wiarą
Słowa Bożego.
2) Odnowa Charyzmatyczna – owoce Nowego Życia
za sprawą działania w nas Ducha Świętego.
3) Odnowa Kultu
Bożego – czyli liturgia i sakramenty; wtajemniczenie w misterium
Chrystusa.
-Dziadku,
myślę, że to dobry początek. Każdy
chce być kochany,
ale ludzie nie zawsze to samo określają słowem miłość;
z tym też wiąże się wiele nieporozumień. Jak mam traktować
egoizm, pożądliwość szukanie doraźnych i natychmiastowych,
mocnych doznań i przyjemności? Zresztą to wszystko musi się
nasilać w czasie, bo inaczej pojawia się nuda. Z drugiej strony czy
biblijne
przykazanie miłości
nie dotyczy innego pojęcia? Pewien uczony w Piśmie zapytał Jezusa:
„<<
Które jest pierwsze ze wszystkich przykazań?>> Jezus
odpowiedział: <<Pierwsze jest:
Słuchaj, Izraelu, Pan Bóg nasz Pan jest jeden. Będziesz miłował
Pana Boga swego, całym swoim sercem, całą swoją duszą, całym
swoim umysłem i całą swoją mocą. Drugie jest to: Będziesz
miłował swego bliźniego jak siebie samego. Nie ,ma innego
przykazania większego od tych>>”
Ta
Miłość nie bierze się z naszych popędów, upodobań, czy
orientacji. Św. Jan Apostoł pisze:
„Umiłowani,
miłujmy się wzajemnie, bo miłość jest z Boga, a każdy, kto
miłuje narodził się z Boga i zna Boga”.
Właśnie
z tej racji św. Paweł pisze, że miłość przewyższa wiarę i
nadzieję,
-Racja, ale mam kolejne pytanie: Co znaczy zwrot św. Jana: <<Kto
miłuje narodził się z Boga i zna Boga>>? –Możemy
powiedzie
,
że Nowe Narodzenie dokonuje się przez wiarę i chrzest. Dlaczego
nie wiedział o tym Nikodem? –Może my jesteśmy w lepszej
sytuacji, bo po zmartwychwstaniu Jezusa mamy Ducha Świętego,
Ewangelię i nauczanie Kościoła. –Nie wszyscy, bo ponad miliard
wyznawców Jezusa Chrystusa na ponad dziewięć miliardów ludności
świata to mały procent, a przy tym nie zawsze ilość
przechodzi w jakość
i dlatego tak bardzo brakuje poznania i doświadczania Bożej
Miłości; świat koniecznie potrzebuje prawdziwych, dojrzałych
i
ofiarnych uczniów Chrystusa.
–Cóż to za Potrzeba?! Leszek
Kołakowski dość sarkastycznie powiedział: w ujęciu naturalizmu
J.J. Rousseau człowiek
uznał, że jest zadowolony ze swojej <upadłej> natury. Czy
oprócz zdrowia i niespełnienia nic mu już do szczęścia nie
brakuje? Czy przyczyną tego stanu rzeczy jest kultura?
- Dziadku, pamiętasz tę piosenkę? -Bóg potrzebuje ciebie. Ty
potrzebujesz Boga. Ja potrzebuję ciebie… -A więc potrzeba w tym
rozumieniu jest brakiem <kwalifikowanym> w relacji osobowej!
Tobie
i mnie (nam) do szczęścia brakuje miłości, Bóg
jest Miłością,
więc brakuje nam Boga!
Jak
mam przekonać tego, kto z uporem twierdzi, że Boga nie ma?
-
Kwalifikowany brak wymaga doświadczalnego potwierdzenia. W przypadku
choroby zgłaszam się do lekarza, który zleca badanie krwi. Wynik
jest podstawą dalszego leczenia: brakuje
żelaza,
magnezu i potasu. To lekarz stwierdza czego potrzebuję
I mnie o tym uświadamia.
-Mój rozmówca chciałby sam
doświadczalnie poznać brak kwalifikowany. Jak mu w tym pomóc?
Weźmy kawałek szwajcarskiego sera. Popatrz tu, gdzie są dziury
brakuje sera. Wyobraź sobie jak dziura się powiększa do tego
stopnia, że wokół niej w ogóle już nie ma sera. Skąd będziesz
wiedział, że brakuje sera? Na opakowaniu został ślad sera, który
wcześniej tam był. -To dowód?
- Bardo śmieszne! Potrzebę
jako brak
kwalifikowany
poznajemy w relacji do kogoś lub czegoś.
W bajce o nowych
szatach króla pochlebcy wmawiali, że mu nie brakuje ubrania, a
dziecko zobaczyło nagość władcy i wykrzyknęło: Król
jest nagi!
- Z tego wniosek: do wiary nie doprowadzi nas walka na argumenty,
ale świadectwo (siostry lub brata) i doświadczenie Miłości Bożej;
tym, który przekonuje jest Duch Święty.
Wiele
jest serc, które czekają na Ewangelię.
Wiele
jest serc, które czekają wciąż.
Napełnij
serce swoje tym kosztownym nasieniem,
A
zobaczysz, że Bóg zaprowadzi cię do ludzi.
Sam
zobaczysz, że Bóg doprowadzi cię do ludzi,
Których
będziesz mógł przyprowadzić do Chrystusa.
-Dziadku,
kiedy usłyszałem o Ruchu Światło-Życie w Niemczech, Czechach,
Słowacji, Ugandzie, Boliwii, w Chinach i innych miejscach na
świecie, mogę powiedzieć, że Kościół jest nadal misyjny, a w
nim ruchy odnowy ewangelicznej i charyzmatycznej.